Serwis Instytutu Zachodniego 96/2019
PREMIER SAKSONII OPOWIEDZIAŁ SIĘ ZA ZNIESIENIEM SANKCJI PRZECIWKO ROSJI
#Kretschmer #Saksonia ##Rosja #sankcje #kontrowersje
W ramach St. Petersburg International Economic Forum w Sankt Petersburgu premier Saksonii Michael Kretschmer (CDU) spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Przy tej okazji opowiedział się za zniesieniem sankcji gospodarczych, które według niego szkodzą saksońskiej gospodarce oraz bronił przed krytyką projekt Nord Stream 2.
Wypowiedź Kretschmera wywołała reakcje polityków niemieckich ‒ krytykowali ją przedstawiciele partii Zielonych, minister gospodarki Peter Altmaier (CDU) i przewodnicząca CDU Annegret Kramp-Karrenbauer. Według tej ostatniej sankcje gospodarcze to „reakcja na łamanie przez rząd rosyjski prawa międzynarodowego na Krymie i wschodzie Ukrainy. Dopóki rosyjskie zachowanie w tych regionach się nie zmieni, nie ma pola manewru w kwestii współpracy gospodarczej”. Wypowiedzi bronili m.in. premierzy Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig, Brandenburgii Dietmar Woidke (oboje z SPD) i Turyngii Bodo Ramelow (Die Linke).
W Saksonii i Brandenburgii w dniu 1.09.2019 r. odbędą się wybory do parlamentu krajowego, zaś w Turyngii ‒ w dniu 27.10.2019 r. Sondaże wskazują na rosnące poparcie AfD, nie wykluczając zwycięstwa tej partii w dwóch pierwszych krajach związkowych. AfD również jest znana z głoszenia haseł prorosyjskich.
Powyższa debata wpisuje się w szerszy kontekst dyskusji o odmiennej tożsamości byłej NRD, ożywionej w związku z 30. rocznicą upadku Muru Berlińskiego. (MW)
https://www.tagesschau.de/inland/kretschmer-russland-sachsen-101.html
„ZIELONA FALA” W NIEMCZECH ‒ NAJNOWSZE SONDAŻE
#sondaże #Zieloni #CDU #CSU
Po sukcesie w wyborach do Parlamentu Europejskiego (20,5% głosów w Niemczech) sondażowe notowania partii Sojusz 90/Zieloni poszybowały w górę. Według sondaży opublikowanych w pierwszej połowie czerwca br. Zieloni zrównali się, a nawet zdystansowali CDU/CSU.
Wyraźnie spadło poparcie dla partii tworzących rządzącą koalicję CDU/CSU-SPD, na które chce głosować od 36 do 40% ankietowanych (to ewentualna koalicja CDU/CSU-Zieloni mogłaby uzyskać większość). Rezygnacja przewodniczącej SPD Andrei Nahles nie przyniosła poprawy notowań partii socjaldemokratycznej. Ostatnie sondaże w RFN pokazały, że po raz pierwszy największą popularnością wśród ankietowanych cieszy się inne ugrupowanie, niż partie chadeckie lub SPD.
Inną kwestią pozostaje przełożenie wyników sondażowych Zielonych na realne poparcie uzyskane w wyborach do Bundestagu (i/lub parlamentów krajowych). Już na przełomie 2010 i 2011 r. w związku z debatą na temat przyszłości energetyki jądrowej w Niemczech Zieloni uzyskiwali bardzo dobre wyniki w sondażach (przekraczali nawet 20% poparcia, pukając wręcz do „klubu Volksparteien”), lecz nie utrzymali tak wysokich notowań do czasu wyborów do Bundestagu w 2013 r., gdy zdobyli 8,4% głosów.
Według sondażu ośrodka INSA dla dziennika „Bild” opublikowanego 11.06. na Zielonych chce głosować w wyborach do Bundestagu 26,5% ankietowanych (+1,5 p.p. w porównaniu z sondażem z 3.06.), na CDU/CSU 24% (-2 p.p.), na AfD 13,5% (+0,5 p.p.), na SPD 13% (-1 p.p.), na FDP 9% (+1 p.p.), a na Die Linke 7,5% (-0,5 p.p.). Na pozostałe partie chce oddać swój głos 6,5% badanych (+ 0,5 p.p.). Również wyniki sondażu ośrodka Forsa wykonanego na zlecenie telewizji RTL/n-tv (8.06.) wskazują, że największym poparciem ankietowanych cieszą się Zieloni, na których chce głosować 27% respondentów (bez zmian w stosunku do sondażu z 1.06). CDU/CSU popiera 24% ankietowanych (-2 p.p.), SPD 12% (bez zmian), AfD 12% (+1 p.p.), FDP 8% (bez zmian) i Die Linke 8% (+1 p.p.), a drobne partie 9% (bez zmian).
Nieco inne są wyniki sondażu ośrodka Forschungsgruppe Wahlen dla telewizji ZDF opublikowane 6.06. Tutaj największą popularnością cieszą się jeszcze partie chadeckie z wynikiem na poziomie 27% (-3 p.p. w porównaniu z sondażem z 10.05.), tuż przed Zielonymi z poparciem 26% (+6 p.p.). Dalej są ex aequo SPD 13% (-3 p.p.) i AfD 13% (+1 p.p.), a następnie FDP 7% (bez zmian) i Die Linke 7% (- 1 p.p.). Zestawienie wyników majowego i czerwcowego sondażu pokazuje jak bardzo zyskali w ostatnich tygodniach Zieloni. (PK)
https://www.forschungsgruppe.de/Umfragen/Politbarometer/Archiv/Politbarometer_2019/Juni_I_2019/
https://www.n-tv.de/politik/Ist-Deutschland-reif-fuer-einen-gruenen-Kanzler-article21075194.html
NIEMCY ZAKOŃCZYŁY SPRZEDAŻ CZĘSTOTLIWOŚCI SIECI 5G
#5G #Niemcy #aukcja #Vodafone #Telekom #UnitedInternet
Po 12 tygodniach i 497 aukcjach zakończono sprzedaż częstotliwości dla sieci 5G w Niemczech. Kwoty zebrane z akcji wynoszą 6,5 mld euro. Najwięcej zainwestowały firmy: Telekom (2,17 mld), United Internet (1,1 mld), Vodafone (1,9 mld) oraz Telefónica (1,4 mld).
Była to jedna z najdroższych aukcji w historii Niemiec. Szef Vodafone Niemcy Hannes Ametsreiter narzeka, że wysokie ceny częstotliwości blokują inwestycje firmy w budowę sieci komórkowej nad Renem. Z wyżej wymienionych firm tylko Telekom ma plan zagospodarowania sieci 5G, inne firmy nie są jeszcze gotowe. Od tempa wdrożenia się w nową technologię może zależeć przyszły podział rynku telekomunikacyjnego w Niemczech. (PSA)
SEBASTIAN KURZ ROZPOCZYNA KAMPANIĘ WYBORCZĄ
#Austria #Kurz #Rendi-Wagner #popularność
Były kanclerz Austrii Sebastian Kurz nie próżnuje i wraz z wizytą w Salzburgu szykuje się do kampanii wyborczej. Pomimo przegłosowanego wotum nieufności pozostaje on liderem popularności. Jest to szczególnie widoczne poprzez jego aktywność w sieci.
Kurza na Facebooku śledzi 800 000 osób, a na Twitterze 360 000 osób. Dla porównania liderkę opozycyjnej partii socjaldemokratycznej Pamelę Rendi-Wagner śledzi 100 000 osób na Facebooku i zaledwie 12 000 na Twitterze. Sebastian Kurz pozostaje liderem aktywności i popularności w sieci z wynikami nieosiągalnymi dla politycznej konkurencji. (PSA)
https://derstandard.at/2000104699058/Kurz-ist-im-Internet-kaum-noch-einholbar
POLITYKA MIGRACYJNA UE: NIEMCY, FRANCJA, WŁOCHY I UE WINNE ZBRODNI PRZECIWKO LUDZKOŚCI?
#UE #migracje #ICC #MTK
W dniu 3.06.2019 r. do Międzynarodowego Trybunału Karnego (ICC) wpłynął wniosek o uznanie europejskiej polityki migracyjnej za zbrodnię przeciwko ludzkości. Grupa prawników, kierowana przez Juana Branco i Omera Shatza, zarzuciła, że na skutek prowadzonej przez UE polityki ponad 40 tys. osób zostało zawróconych z wód Morza Śródziemnego do Libii i zamkniętych w ośrodkach zatrzymań. Są w nich narażeni na nieludzkie traktowanie oraz tortury, w tym gwałty, dokonywane przez członków libijskiego aparatu przymusu (sił zbrojnych, policji i straży granicznej).
Główna wina Unii Europejskiej, zdaniem skarżących, polega na sfinansowaniu operacji uszczelniania libijskiej granicy morskiej, w wyniku której dziesiątki tysięcy osób poszukujących międzynarodowej ochrony zostały zawrócone do Libii i narażone na śmierć, pozbawienie wolności, deportacje, zniewolenie, prześladowanie, tortury, gwałty i inne rodzaje nieludzkiego traktowania, a także sfinansowaniu szkoleń dla członków aparatu przymusu, w tym dla służby granicznej (aby zwiększyć jej efektywność) oraz na takim skonstruowaniu mandatu misji reagowania kryzysowego UE Tryton, że jej celem nie było ratowanie życia migrantów tonących na morzu, ale zniechęcenie kolejnych potencjalnych migrantów do wyruszenia w morską drogę z Libii do Europy. Oznaczało to „poświecenie życia wielu w celu zmiany zachowania innych, odstraszenia innych od robienia tego samego” (O. Shiraz). W Morzu Śródziemnym na centralnym szlaku migracyjnym utonęło w 2014 r. 3165 osób, w 2015 r. ‒ 3149, w 2016 r. ‒ 4581, w 2017 r. ‒ 2853, w 2018 r. ‒ 1314.
UE i jej państwa członkowskie ‒ przede wszystkim odpowiedzialne za sformułowanie unijnej polityki migracyjnej Niemcy, Francja i Włochy ‒ stworzyły więc i sfinansowały mechanizm prowadzący do działań kwalifikowanych jako zbrodnie przeciwko ludzkości. (JD)