Prawo o odbudowie zasobów przyrodniczych przyjęte wbrew rządowi Austrii
#NRL #Gewessler #Nehammer #UE
W poniedziałek rano, 17.06.2024 r. odbyło się głosowanie w Radzie UE dotyczące prawa o odbudowie zasobów przyrodniczych (Nature Restoration Law, NRL). Nowe prawo zostało uchwalone po tym, jak austriacka minister ds. klimatu Leonore Gewessler (Zieloni) zamiast wstrzymać się od głosu (jak planowano pierwotnie) zagłosowała „za”. Dzięki temu udało się zebrać niezbędne kworum reprezentacji 65% mieszańców UE. Ostatecznie na „tak” zagłosowały państwa reprezentujące 66,07% populacji Unii Europejskiej, a głos Austrii przeważył szalę.
Nieposłuszeństwo austriackiej minister wywołało oburzenie w Austriackiej Partii Ludowej − ÖVP, z którą Zieloni są w koalicji rządzącej od 2019 r. ÖVP nie dość, że zapowiedziała złożenie skargi karnej mającej na celu stwierdzenie nieważności głosowania, to jeszcze oskarżyła Gewessler o nadużycie stanowiska. „Istnieje podejrzenie, że zgadzając się na NRL, Leonore Gewessler działa bezprawnie i świadomie, wbrew jasnym wytycznym służby konstytucyjnej i wbrew konstytucji − stanowi to nadużycie stanowiska” − stwierdził sekretarz generalny ÖVP Christian Stocker. „Stoimy przed fundamentalną decyzją, dlatego dzisiaj głosuję za przyjęciem wniosku” − powiedziała podczas głosowania Gewessler. Już w niedzielę miała ona ogłosić, że zagłosuje za, jeśli od poparcia Austrii będzie zależało wdrożenie nowego prawa. Pytanie jakie zadaje się dziś nad Dunajem to: czy wolno było jej to zrobić? Według austriackiego prawa wspólne, negatywne oświadczenia krajów związkowych zobowiązywały minister Gewessler do odrzucenia propozycji. Jednakże w maju 2024 r. dwa landy rządzone przez socjaldemokratów – Wiedeń oraz Karyntia wycofały się z tej rekomendacji. Dlatego wśród konstytucjonalistów powstał spór, czy jednolite oświadczenie landów pozostaje w mocy i czy minister była nim związana. Jest do doskonały przykład na to, jak polityka regionalna potrafi wpłynąć na politykę państwa, a ta z kolei na politykę na szczeblu europejskim.
Kanclerz Karl Nehammer (ÖVP) poinformował belgijską prezydencję Rady, że decyzja Gewessler jest nielegalna. „Wstrzymanie się Austrii od głosu, które zostało już zarejestrowane zgodnie ze zwykłymi procedurami, musi zostać utrzymane” − powiedział Nehammer. W przypadki nieuznania argumentu Nehammera istnieje ryzyko wniesienia skargi o stwierdzenie nieważności głosowania do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Gewessler za przekroczenie uprawnień grozi od pół roku do pięciu lat pozbawienia wolności. (P. Andrzejewski)