Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.

Zamknij cookies
Menu mobilne
Publikacje Instytutu Zachodniego

„Onet” o pomniku polskich ofiar II wojny światowej w Berlinie

#stosunki polsko-niemieckie #pomnik polskich ofiar II wojny światowej w Berlinie #polityka historyczna Niemiec #Dom Niemiecko-Polski

Redaktor Witold Jurasz opublikował 9 lutego 2025 r. na łamach „Onetu” tekst zatytułowany „W relacjach Polski i Niemiec pojawia się groźba prowokacji. To może skończyć się skandalem”. Opisuje w nim kolejne zawirowania wokół budowy pomnika polskich ofiar II wojny światowej w Berlinie.

Jurasz, powołując się między innymi na źródła związane z polską dyplomacją, twierdzi, że szef ambasady RP w Berlinie Jan Tombiński otrzymał polecenie z Warszawy, aby do 8 maja, czyli do obchodów 80-lecia zakończenia wojny znaleźć rozwiązanie kwestii pomnika polskich ofiar. Dziennikarz „Onetu” powołał się na wcześniejszą publikację „Die Welt” i zauważył, że realizacji idei pomnika sprzeciwia się „cała grupa niemieckich polityków i osobistości życia publicznego”, która jest zdania, że będzie ona oznaczała „renacjonalizację pamięci”. „Die Welt” przytoczył także wypowiedź polskiej historyczki Agnieszki Wierzcholskiej, jednej z osób odpowiedzialnych za koncepcję „Domu Niemiecko-Polskiego”, w ramach której miałoby powstać upamiętnienie polskich ofiar, że „problem z «polskim pomnikiem» polega na tym, że upamiętniałby on również… sprawców mordu w Jedwabnem”.

Na tej podstawie Jurasz sformułował wniosek, że Berlin podjął próbę „rozwodnienia tego projektu” i zastąpienia pomnika bliżej nieokreślonym „miejscem pamięci”. Redaktor „Onetu” krytycznie odniósł się również do faktu, iż strona niemiecka odpowiedzialność za realizację idei pomnika powierzyła Fundacji Pomnik Pomordowanych Żydów Europy:

„To, że fundacja zajmująca się upamiętnieniem ofiar żydowskich ma zająć się upamiętnieniem ofiar polskich, nie budziło sprzeciwu Warszawy. Równocześnie jednak nie sposób nie zauważyć, że Niemcy zapewne nigdy nie zdecydowaliby się na rozwiązanie, w którym za koncepcję upamiętnienia ofiar Holokaustu odpowiadałaby fundacja zajmująca się upamiętnieniem polskich ofiar.

Przyjęta przez Berlin formuła, gdyby doprowadziła do zbudowania pomnika, teoretycznie mogłaby dać dodatkowy impuls pojednaniu polsko-żydowskiemu. W sytuacji, w której Niemcy ws. pomnika jedynie kluczą, powstaje jednak ryzyko, że niechęć Niemiec, by uczcić polskie ofiary, zacznie obciążać fundację.

To z kolei może mieć odwrotny efekt i zwiększać napięcia polsko-żydowskie, gdyż fundacja z racji choćby swej nazwy w odbiorze społecznym może być kojarzona ze środowiskami żydowskimi, choć tak naprawdę jest ona niemiecką, a nie izraelską, czy też żydowską strukturą”.

W konkluzji artykułu Jurasz wyraża nadzieję, że rząd niemiecki do 8 maja podejmie jednoznaczną decyzję o budowie pomnika polskich ofiar w Berlinie; w przeciwnym razie „zamiast przełomu (…) może dojść do skandalu”. (K.Rak)

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/relacje-polski-i-niemiec-sa-coraz-gorsze-jurasz-jest-grozba-prowokacji/lfwr45l


Instytut Zachodni w Poznaniu

ul. Mostowa 27 A
61-854 Poznań
NIP: 783-17-38-640