Niemcy nie są już państwem pierwszego wyboru dla wnioskujących o azyl
#azyl #EASO #Niemcy #AmerykaPołudniowa #Syryjczycy
Niemieckie media obiegła w ostatnim tygodniu informacja o nowych, niepublikowanych jeszcze oficjalnie statystykach dotyczących azylu, opracowywanych przez Europejski Urząd Wsparcia Azylu (European Asylum Support Office, EASO). W obliczu pandemii COVID-19 nie dziwi ogólna tendencja spadkowa co do liczby wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej. Dość zaskakujące są jednak dane odnoszące się do wyboru państwa docelowego oraz pochodzenia osób poszukujących ochrony.
Dane dotyczą pierwszych czterech miesięcy 2020 r. W państwach członkowskich UE, Szwajcarii oraz Norwegii złożono łącznie 164 718 wniosków, co oznacza spadek o 25% w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego. Najwięcej wniosków złożono w Hiszpanii, a dominującym regionem pochodzenia azylantów nie był w tym przypadku Bliski Wschód, ale Ameryka Południowa. Aż 32% wszystkich wniosków złożyli Kolumbijczycy, a 32% − Wenezuelczycy. Dane te dowodzą postępującej destabilizacji w Ameryce Południowej.
Pod względem liczby przyjętych wniosków azylowych Niemcy znajdują się obecnie na miejscu drugim. Największą grupą osób ubiegających się o ochronę w tym kraju są niezmiennie Syryjczycy (23% wszystkich złożonych wniosków). Kolejną co do wielkości grupą są Irakijczycy, następnie zaś Afgańczycy. Najmniej próśb o udzielenie ochrony skierowano do Estonii i na Słowację.
Przypomniano także informację podaną pod koniec kwietnia br. przez EASO, które przygotowywało państwa członkowskie na potencjalną większą falę wniosków azylowych w nabliższych miesiącach. Jako powód wskazano intensyfikację działalności tzw. Państwa Islamskiego w niektórych rejonach Syrii i Iraku, a także pogarszanie się warunków życia w wyniku pandemii. (AK)