Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.

Zamknij cookies
Menu mobilne
Publikacje Instytutu Zachodniego

Rywalizacja UE i Chin o niemieckich inwestorów

#Niemcy #Chiny #inwestycje #gospodarka

W artykule dla „Financial Times” (FT, 3.11.2022) Peggy Hollinger pokazuje perspektywę niemieckiego biznesu w ramach obecnej dyskusji o redukowaniu zależności od Chin. Według niej przywiązanie takich przedsiębiorstw jak BASF czy Volkswagen do kierunku chińskiego ma swoje uzasadnienie, dotyczące lepszych warunków inwestycyjnych w porównaniu z pogrążoną w kryzysie Unią Europejską.

Wśród problemów, z jakimi muszą zmagać się firmy przemysłowe w Europie, Hollinger wylicza: wzrost cen energii, koszty europejskiej zielonej transformacji, liczne regulacje, nieukończony projekt wspólnego rynku; lepszą alternatywę stanowią Chiny, gdzie jest dostęp do tańszej energii, mniej restrykcyjne regulacje oraz stałe i wyższe wsparcie władz dla biznesu.

Trzeba przy tym zaznaczyć, że rynek chiński wciąż nie jest otwarty na firmy zagraniczne w tym samym stopniu, co europejski, a inwestorzy muszą liczyć się często z koniecznością współpracy i wchodzenia w spółki z partnerami chińskimi. Istnieją też sektory wciąż silnie regulowane, jak np. sektor finansowy. Jednak, jak pisze Hollinger, Chiny stają się kluczowym kierunkiem dla inwestowania w sektor badań i rozwoju (R&D) przykładem może być rozwój technologii samochodów elektrycznych. Już 55% ich globalnej sprzedaży przypada na Chiny. Dlatego rynek chiński to już nie tylko dostęp do konsumentów w tym państwie, ale też do intensyfikowanych tam prac badawczo-rozwojowych i know-how. Korzystają z tego firmy niemieckie ‒ od 2018 r. Mercedes, VW i BMW otworzyły 11 centrów R&D w Chinach.

Inny przykład to rynek chemiczny ‒ udział Europy w globalnym rynku chemicznym ma do 2030 r. spaść do 14,4%, a Chin ‒ wzrosnąć do 50%. Wskazywał na to niedawno szef niemieckiego koncernu BASF, uzasadniając w ten sposób kolejne inwestycje firmy w Chinach.

Hollinger stwierdza w związku z tym, że decyzje firm europejskich i niemieckich o kolejnych inwestycjach w Chinach „nie są irracjonalne”, bo się opłacają. Wniosek dla Europy to konieczność „odrobienia zadania domowego”, aby poprawić środowisko inwestycyjne i móc konkurować z alternatywną ofertą chińską. (T. Morozowski)

3 listopada 2022

https://www.ft.com/content/097b24ba-a967-45d9-a476-6aff268bc7b5


Instytut Zachodni w Poznaniu

ul. Mostowa 27 A
61-854 Poznań
NIP: 783-17-38-640